Wciąż głównym celem wyjazdów Polaków do Niemiec pozostaje podejmowanie pracy z wyższym wynagrodzeniem niż w kraju. Wprawdzie najpierw kryzys imigrancki, a potem pandemia Covid-19 nieco spowolniły te procesy, jednak wciąż przekraczamy mosty na Odrze i Nysie Łużyckiej, by poszukiwać lepszych zarobków. Jedno się zmieniło – coraz częściej decydujemy się na pracę sezonową lub terminowe kontrakty, by łączyć zarabianie w Euro z życiem tam, gdzie płaci się w złotówkach.  

Jak to wygląda w praktyce? Poza oczywistymi pracami sezonowymi, takimi jak zbory truskawek, jabłek czy szparagów, w ofertach zatrudnienia coraz częściej pojawiają się propozycje zatrudnienia na sześć lub osiem tygodni, w takich branżach jak budowlanka, wykończenie wnętrz czy opieka nad seniorami. Decyduje się na to wielu naszych rodaków, którzy w kraju mają rozmaite zabezpieczenia (np. emerytura, świadczenia socjalne), jednak decydują się na dorabianie na Zachodzie całkiem pokaźnych bonusów, dzięki czemu jeżdżą na zachód nawet kilka razy do roku.

Praca tam, mieszkanie tu – jak wygląda codzienność niedaleko granicy

Innym sposobem na korzystanie z udogodnień niemieckiego rynku pracy jest przykład mieszkańców przygranicznych województw. Zachodniopomorskie, lubuskie, a nawet dolnośląskie to znakomite miejsca do mieszkania (zdecydowanie niższe koszty) przy jednoczesnym zatrudnieniu w landach po drugiej stronie. Władze Meklemburgii, Brandenburgii czy Saksonii oficjalnie zachęcają Polaków, by osiedlali się, a jeśli to niemożliwe, podejmowali pracę w tych sektorach, do których rodowici Niemcy niezbyt się garną. W grę wchodzą nawet rozmaite dodatki czy preferencyjny kredyt w Niemczech, o który w banku DKB jest dużo łatwiej niż w Polsce. Ostatnio w związku z kryzysem epidemicznym czynniki oficjalne w tych landach zaproponowały rodzaj dodatku w wysokości 65 Euro dziennie na pracownika i 20 Euro na każdego członka rodziny oraz pomoc w znalezieniu tymczasowego lokum, byle tylko pozostać na miejscu i nie powiększać wyrwy na lokalnym rynku pracy.

Warunki zatrudnienia i prosty do otrzymania kredyt w Niemczech – to wciąż przyciąga nowych pracowników

Od 1 maja 2011 roku Polacy mogą legalnie podejmować pracę w Niemczech. Nieoficjalnie mówi się, że władze tego kraju popełniły duży błąd, wprowadzając sześcioletni okres przejściowy, w którym Polacy po wstąpieniu do UE nie mogli zatrudniać się za Odrą. Obawiano się niekontrolowanej migracji, jednak w tym czasie ogrom pracowników zdążył już przenieść się do Wielkiej Brytanii czy krajów Beneluksu. Czy mogliby trafić do Niemiec, które teraz borykają się z brakiem rąk do pracy? Prawdopodobnie tak – bliskość ojczyzny, programowe udogodnienia, niedrogi kredyt w Niemczech mogłyby skłonić naszych rodaków do przenosin w bliższe sąsiedztwo.